Najtrudniejszy pierwszy krok...i tak było w tym przypadku. Zarówno jeśli chodzi o pierwsze pudełko jak
i o bloga. Debiutanckie pudełko powstało z potrzeby "chwili", czyli długo wyczekiwanego ślubu przyjaciół Dżoany. Zrobione w pocie czoła (pomimo chłodnego marca), z licznymi poprawkami i ulepszeniami. Owa twórczość zajęła jej 3 dni(!!!). Jednak... efekt był fenomenalny.
Poniżej debiutanckie pudełko:
Niepozornie wyglądające pudełeczko z klimatycznymi kropkami... takie delikatnie retro.
Jednak, gdy je otworzysz...
Niepowtarzalna kartka ślubna!
Pozdrawiamy państwa P., dla których została zrobiona ta pudełko-kartka, bo to ich wyczekany ślub był inspiracją do stworzenia tak niebywałego prezentu ;)