wtorek, 25 czerwca 2013

Kropki kropeczki…

Moja pierwsza próba wykonania pudełka na Chrzciny. 
Pierwszy pomysł jaki zabłysnął w mojej głowie to wózeczek.
 Metodą prób i błędów udało się - pojazd stanął na 4 kołach.



eleganckie pantofelki...


wózek, życzenia...


i miejsce na pieniążek, żeby wszystko co papierowe stało się materialne ;)



 I te kropki…Nie wiem z czego to wynika, ale wręcz je uwielbiam…mają coś w sobie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz